W 4. kolejce zmagań V ligi śląskiej (gr. 2) na stadionie MOSiR doszło do starcia MRKS-u i LKS-u Czaniec - a więc beskidzkich drużyn, rywalizujących jeszcze do niedawna na czwartoligowym pułapie.
W sobotnie południe nasz drugi zespół rozegra mecz towarzyski z LKS Czaniec. To będzie ostatni sprawdzian młodych sosnowiczan przed inauguracją nowego sezonu w V lidze śląskiej. Sparing z ekipą z Czańca odbędzie się na boisku nr 3, znajdującym się w kompleksie treningowym na Kresowej. Początek – godz. 12:00.
Rywal tak jak i nasza drużyna w nowym sezonie wystąpi w V lidze śląskiej. Różnica jest taka, że Czaniec będzie rywalizował w grupie 2, natomiast Dwójka w grupie 1. We wcześniejszych grach kontrolnych sosnowiczanie m.in. wysoko pokonali rezerwy Ruchu Chorzów 6:1, a z drugim zespołem Podbeskidzia wygrali 4:0. Przypomnijmy, że bielszczanie nie tak dawno wygrali rozgrywki Pucharu Polski na szczeblu okręgu śląskiego, pokonując w finale właśnie naszych chłopaków.
Mamy nadzieję, że dobre wyniki Dwójki w grach sparingowych przełożą się na sukcesy w oficjalnych meczach w V lidze śląskiej. W sobotę 10 sierpnia podopieczni trenera Grzegorza Bąka zainaugurują nowy sezon wyjazdowym spotkaniem z MKS Myszków (godz. 17:00).
W piątek, 28 lutego około godziny 13.00 na ul. Kościelnej w Czańcu, doszło do bardzo groźnego wypadku drogowego. Kierująca Citroenem C4 z nieznanych przyczyn utraciła panowanie nad kierownicą. Pojazd wypadł z drogi i dachował. 64-letnia kierująca nie dawała żadnych oznak życia. Ratownicy stoczyli ciężką walkę, która zakończyła się sukcesem.
Zobaczcie galerię zdjęć z wczorajszej wygranej Odry nad LKS-em Czaniec w wykonaniu Kuby Piwońskiego!
Wysokiej porażki w derbowej - wyjazdowej batalii z LKS-em Czaniec doznali piłkarze MRKS-u Czechowice-Dziedzice, którzy w ramach 19. kolejki V ligi śląskiej (gr. 2) ulegli gospodarzom 0:4 (0:1).
We wtorek, 18 lipca po godzinie 17.00 na ul. Kęckiej w Czańcu doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Na miejscu interweniowały wszystkie służby ratunkowe, w tym m.in. śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy podkreślają jak kluczową rolę odegrał anonimowy świadek, który natychmiast rozpoczął resuscytację motocyklisty. Niestety mimo wysiłku ratowników i lekarzy, poszkodowany zmarł w szpitalu dwa dni później.
Zespół S0505 Bielskiego Pogotowia Ratunkowego pragnie serdecznie podziękować anonimowemu ratownikowi/ ratownikom , którzy prowadzili perfekcyjnie zabiegi resuscytacyjne przed przybyciem na miejsce zespołów Ratownictwa Medycznego i zastępów Straży. Wspólny wysiłek spowodował że pierwszy etap akcji ratowania życia zakończył się sukcesem, a łańcuch przeżycia okazał się niezwykle mocny.
Prawosławny duchowny odprawił 19 maja nabożeństwo pogrzebowe (otpiewanije) nad otwartą trumną 72-letniej Zinaidy Daniszczuk w katolickim kościele św
świątyni użyczył do żałobnego obrzędu miejscowy proboszcz ks
To pierwszy taki przypadek w diecezji bielsko-żywieckiej
„Nie mogłem przecież odmówić w tej sytuacji” – przyznaje kapłan
[ TEMATY ]
pogrzebBeskidyUkraińcy
Zmarła od niedawna przebywała w beskidzkiej wiosce wraz z innymi członkami rodziny
Serce nie wytrzymało” – zaznaczył jeden z żałobników
„To była bardzo dobra kobieta” – dodał i wyjaśnił
że gdy Zinaida zobaczyła okolice u podnóża Beskidów
Jesteśmy za to wdzięczni” – dodał rozmówca
Cała rodzina musiała zostawić niedawno zakupiony dom i gospodarstwo w mieście Chmielnicki
Otpiewanije poprowadził w katolickiej świątyni przed czczonym tu obrazem Matki Bożej Czanieckiej ks
Marcin Bielawski z parafii prawosławnej pw
Częstochowskiej Ikony Bogurodzicy w Częstochowie
po czym nastąpiło odprowadzenie trumny na czaniecki cmentarz komunalny u stóp beskidzkiej Palenicy
gdzie ostatecznie spoczęła ukraińska uciekinierka
pogrzebŚwiebodziceNowa Ruda ‑ Słupiec
W obecności biskupa seniora a także wielu zaprzyjaźnionych kapłanów
Andrzej Franków pożegnał swojego ojca Władysława
Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi
niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe
[Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]
wyboryNiemcykanclerz
Szef CDU Friedrich Merz mimo nieoczekiwanej porażki w pierwszym głosowaniu w Bundestagu nie rezygnuje z ubiegania się o urząd kanclerza i na wniosek koalicji CDU
CSU i SPD ponownie podda swoją kandydaturę pod głosowanie - podał we wtorek lider klubu parlamentarnego CDU/CSU Jens Spahn
Multimedia
Kościół • Dziedzictwo • Ojczyzna
Akceptuję
koledzy rocznikowi i rodacy – a także najbliższa rodzina pożegnali 31 stycznia 2022 r
otrzymał sakrament bierzmowania i gdzie odprawił niegdyś Mszę prymicyjną
przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Jan Szkodoń
Dyrektor Domu Księży Chorych w Swoszowicach ks
Ryszard Luber odczytał list kondolencyjny od metropolity krakowskiego abp
„Dziękuję dziś w imieniu Kościoła krakowskiego za wielki trud i to
Jan w latach swego kapłańskiego życia w naszej diecezji” – napisał hierarcha
że Eucharystia żałobna jest wielkim błaganiem o Boże miłosierdzie
ale jednocześnie dziękczynieniem za wszelkie dobro
które dokonało się przy udziale zmarłego kapłana
W kazaniu kolega rocznikowy i emerytowany proboszcz w parafii św
Józef Pochopień przywołał wspomnienia ze wspólnych lat spędzonych w seminarium przed 56 laty
„Formowaliśmy swoją osobowość na klęczkach
Rozmyślając w kaplicy seminaryjnej dziękowaliśmy Panu Bogu za dar powołania do życia kapłańskiego” – podkreślił i zauważył
na drugim roku musiał odbyć obowiązkową dwuletnią służbę wojskową w Brzegu nad Odrą
po latach pracy w kilku parafiach na terenie Małopolski
poprosił o urlop zdrowotny i wrócił do rodzinnego domu w Czańcu
gdzie opiekował się swymi schorowanymi rodzicami
„Sam chory zajął się samarytańską posługą swoich rodziców
Posługę tę miał opanowaną do perfekcji” – dodał duchowny
Jan chętnie pomagał innym księżom w pracy duszpasterskiej
że jego zmarły kolega miał dar głoszenia słowa Bożego i był rozmiłowany w liturgii i bardzo ofiarny
by pamiętali o „kapłanie Janie” w swoich modlitwach
Dziękując za uczestnictwo w liturgii pogrzebowej czaniecki proboszcz ks
Jana stał się okazją do intensywnej modlitwy o nowe powołania kapłańskie
Trumna z ciałem duchownego spoczęła na cmentarzu parafialnym w Czańcu
Jan Dwornik otrzymał święcenia 4 kwietnia 1971 r
Pracował jako wikariusz w Kasinie Wielkiej
Był duszpasterzem i rektorem w rektoracie Kiczora należącym do parafii Milówka
W latach 1989-1994 służył jako proboszcz w Rabie Niżnej
a potem zamieszkał w krakowskim Domu Księży Chorych w Swoszowicach
Święcenia diakonatu w żywieckiej konkatedrze
Uroczysta Gala XXIV Przeglądu Pieśni Patriotycznej im
Ogólnopolska Pielgrzymka Rodzin Powołanych i Osób Wspierających Powołania
Spotkanie kapłanów rocznika 1989 w Drogomyślu
25-lecie Sanktuarium Matki Bożej Gołyskiej
rocznica pobytu Jana Pawła II w Bielsku-Białej
Śladami Zofii Kossak-Szatkowskiej” – zlot młodzieży
Współczesne problemy i pytania” – sesja naukowa
Koronacja Obrazu Matki Bożej Różańcowej Pani Andrychowskiej
proboszcza parafii Znalezienia Krzyża Świętego w Wiśle Głębcach
pracownika Diecezjalnego Studium Muzyki Kościelnej
rektora Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej
Klemensa w Wieliczce (modlitwa różańcowa od godzinie 10:00)
po czym nastąpią obrzędy pogrzebu na cmentarzu komunalnym w Wieliczce
Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie…
WSZELKIE ZAUWAŻONE NA STRONIE BŁĘDY ORAZ UWAGI PROSZĘ KIEROWAĆ NA ADRES:
This website is using a security service to protect itself from online attacks
The action you just performed triggered the security solution
There are several actions that could trigger this block including submitting a certain word or phrase
You can email the site owner to let them know you were blocked
Please include what you were doing when this page came up and the Cloudflare Ray ID found at the bottom of this page
Aby czytać nasze artykuły wyłącz AdBlocka/uBlocka lub dodaj wyjątek dla naszej domeny
dodanie wyjątku nie wyłączy blokowania reklam
Nieznany błąd - nie można wyświetlić strony
Drugi mecz barażowy o awans do III ligi także zakończył się remisem
O ile jednak w Czańcu w sobotę kibice zobaczyli 4 gole
to w bytomskim rewanżu żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki
że w rywalizacji LKS Czaniec z Polonią Bytom decydujący okazał się punkt regulaminu
że bramki na wyjeździe "liczą się podwójnie"
Dlatego po ostatnim gwizdku podopieczni Marcina Domagały mogli podnieść w górę puchar wręczony przez prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kulę i świętować sukces
którego gratulowali bytomianom także: wiceprezes Śląskiego ZPN Jarosław Bryś oraz prezes Podokręgu Bytom Tomasz Wyszyński i Julian Rakoczy Prezes Honorowy Podokręgu Bytom
Co prawda przewaga od początku należała do gospodarzy
Najbliżej szczęścia był w 62 minucie Stefański
ale strzelając z woleja z 4 metrów trafił piłką w poprzeczkę
Bardzo dobre strzały oddał także Lachowski
ale Majda zarówno przy uderzeniu z rzutu wolnego
jak i po woleju z narożnika pola karnego w długi róg Majda wybijał futbolówkę na rzut rożny
że do 78 minuty goście koncentrowali się na obronie
bo sędzia do regulaminowego czasu gry doliczył 3 minuty
zespół Macieja Żaka napędził faworytom stracha
który huknął z dystansu i piłka trafił w poprzeczkę nad okienkiem bramki Wierzbickiego
W 86 minucie Żak podszedł do piłki ustawionej 17 metrów od bramki Polonii i przestrzelił
Karcz złożył się do natychmiastowego strzału z 15 metra
- Byliśmy centymetry od awansu i dlatego czujemy żal i smutek - mówi Maciej Żak
- Ale z drugiej strony dumny jestem z chłopców
zakończonym mistrzostwem wywalczonym w lidze oraz po tych barażach
Na rewanż założyłem konsekwentną grę w obronie i wypełniliśmy to zadanie
że nie mamy za dużo możliwości zmian w formacji ofensywnej
bo choroba młodzieżowca Miłosza Stawowego i wymuszona w związku z nią roszada po pierwszej połowie zmusiła mnie do poprzestawiania zespołu
Mimo to do końca graliśmy ambitnie i zostawiliśmy na boisku mnóstwo zdrowia
Postawiliśmy się faworyzowanej Polonii Bytom i z przebiegu tego dwumeczu możemy powiedzieć
ale bramkarz gości bronił bardzo dobrze - twierdzi Marcin Lachowski
- Szczególnie to moje uderzenie z wolnego w okienko i wolej z pola karnego obronił znakomicie
ale w porównaniu z pierwszym meczem barażowym w Czańcu na rewanż wyszliśmy bardziej pobudzeni
Choć remis 0:0 wystarczał nam do awansu to atakowaliśmy
graliśmy agresywnie i walczyliśmy o zwycięstwo
że zdobyliśmy awans i w nowym sezonie będziemy grać w III lidze
Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.
Polonia Bytom - LKS Czaniec 0:0Sędziował Robert Kowalczyk (Częstochowa).POLONIA: Wierzbicki - Dyszy
Trener Marcin DOMAGAŁA.LKS: Majda - Palarczyk
W przerwie meczu LKS Czaniec - Drzewiarz Jasienica prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula wręczył sternikom czanieckiego klubu puchar za wygranie przez drużynę Macieja Żaka rywalizacji w II grupie IV ligi w poprzednim sezonie
Jednocześnie pamiątkowym grawertonem i symbolicznym czekiem na zakup sprzętu prezes Kula uczcił jubileusz 70-lecia sportowej chluby wsi położonej u podnóża Beskidu Andrychowskiego
Do tego piłkarze gospodarzy dorzucili 3 punkty
który w minionych rozgrywkach zdobył wicemistrzostwo
a jednocześnie jako jedyny skutecznie oparł się mistrzowi
Defensywa zespołu prowadzonego przez Jarosława Zadylaka w sezonie 2018/2019 w meczach z LKS Czaniec nie straciła bowiem gola
- W Jasienicy w poprzednim sezonie przegraliśmy 0:2
a u siebie w rewanżu zremisowaliśmy 0:0 - przypomina Maciej Żak
a bramkarz jasieniczan Paweł Góra był naszą zmorą
Kiedy więc w 86 minucie dzisiejszego meczu Ilya Nazdryn-Platnitski w sytuacji sam na sam trafił w słupek
a dobitka Filipa Handego z 7 metra została zablokowana przez obrońcę
Ale w końcówce spotkania szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy i to dwa razy
Najpierw w 88 minucie gry po uderzeniu Bartłomieja Ślosarczyka
piłka trafił w poprzeczkę bramki LKS Czaniec
W odpowiedzi Piotr Świerczyński pociągnął prawym skrzydłem i wycofał do Maciej Felscha
którego uderzenie z 12 metra zostało zablokowane
Do dobitki najszybciej doskoczył Nazdryn-Platnitski i wolejem z 10 metra
zapewniając czanieckiej drużynie zwycięstwo
czasie gry znalazł się nawet w polu karnym rywali
żeby wspomóc kolegów w ostatniej akcji ofensywnej
- Przegraliśmy zasłużenie - uważa Jarosław Zadylak
- Gdyby nie Paweł Góra w naszej bramce wynik byłby na pewno wyższy
To goście przeprowadzili pierwszą groźną akcję i w 2 minucie Paweł Chojnacki przedarł się z prawej strony pola karnego aż w pole bramkowe
Tam zdecydował się na strzał z bardzo ostrego kąta i dobrze ustawiony Michał Majda popisał się skuteczną interwencją
Później zdecydowanie groźniej strzelali gospodarze
W 3 minucie na uderzenie z 20 metra zdecydował Nazdryn-Platnistki i piłka trafiła w słupek
Od tego momentu gospodarze atakowali z coraz większym rozmachem
W 18 minucie wybił piłkę zmierzającą w okienko po strzale Felscha
wykonanym przez Żaka Karcz główkował pod poprzeczkę
skąd bramkarz Drzewiarza końcami palców przerzucił futbolówkę na obramowanie bramki
Te niewykorzystane okazje mogły się zemścić
bo błędzie Felscha Dariusz Łoś wbiegł w pole karne LKS Czaniec mając przed sobą tylko Majdę
Po przerwie gospodarze dochodzili do kolejnych okazji bramkowych
W 53 minucie po wrzutce Żaka z wolnego Karcz
W 67 minucie po zagraniu Świerczyńskiego Bartłomiej Borak uderzył z pierwszej piłki z 12 metra
Sparował też futbolówkę po bombie Filpa Handego z 30 metrów w 68 minucie
To wszystko poszło jednak w zapomnienie i po sytuacji opisanej na wstępie kibice z Czańca znowu mogą się cieszyć i liczyć na to
że ich zespół kolejny raz włączy się do walki o awans do III ligi
LKS Czaniec - Drzewiarz Jasienica 1:0 (0:0)1:0 - Nazdryn-Platnitski
89 minSędziował Leszek Lewandowski (Gliwice).CZANIEC: Majda - Palarczyk
Trener Maciej ŻAK.DRZEWIARZ: Góra - Mika (55
Więcej zdjęć z tego meczu można oglądać TUTAJ.
W czasach gdy sformułowanie "przywiązanie do barw klubowych" mocno się zdewaluowało Maciej Żak może uchodzić za wyjątek
Urodzony 5 sierpnia 1979 roku grający trener
zajmującego drugie miejsce w tabeli II grupy IV ligi
LKS Czaniec jest już w swoim klubie 12 sezon
- Jestem wychowankiem Skawy Wadowice i nadal mieszkam w swoim rodzinnym mieście skąd do Czańca mam 20 kilometrów - mówi Maciej Żak
- Tę odległość pokonałem jednak "z zakrętami"
Gdy po debiutanckim sezonie w seniorach mojego macierzystego klubu
trafiłem do IV-ligowego Garbarza Zembrzyce miałem 19 lat
Wtedy moimi idolami byli Roberto Baggio oraz Paolo Maldini
- Kiedy był pan najbliżej spełnienia marzeń
- Po dwóch latach gry w Garbarzu przyszła propozycja z III-ligowej Skawinki
Podobno interesowała się mną wtedy Cracovia
Dlatego mój pierwszy występ w zespole ze Skawiny
który rundę wiosenną w 2003 roku rozpoczynał właśnie w Krakowie miał być dla mnie bardzo ważny
nabawiłem się kontuzji kolana i nie zagrałem
która awansowała do IV ligi i w zespole Wojciecha Madeja miałem się okazję odbudować i znowu przyszła oferta z mającej wielkie aspiracje Koszarawy Żywiec
która w sezonie 2004/2005 pokazała się na krajowej arenie
Po wygraniu z Polarem Wrocław trafiliśmy do grupy - taki wtedy był regulamin - z mistrzowską Wisłą Kraków trenera Henryka Kasperczaka
grającą na zapleczu ekstraklasy Szczakowianką i III-ligowymi Tłokami Gorzyce
Choć byliśmy teoretycznie najsłabsi to wywalczyliśmy drugie miejsce w tabeli i razem z Wisłą awansowaliśmy do dalszych gier
Wiosną trafiliśmy na Koronę Kielce i po remisie 2:2 u nas w rewanżu długo byliśmy w grze
który rok później został królem strzelców ekstraklasy
ustalił wynik na 2:1 dla kielczan i musieliśmy się pożegnać z pucharowymi rozgrywkami
Grać przeciwko Maciejowi Żurawskiemu czy Tomaszowi Frankowskiemu to było naprawdę wielkie sportowe wydarzenie
W IV lidze zajęliśmy pierwsze miejsce w naszej grupie
że o wejście do III ligi musimy walczyć w barażach z Rakowem
czyli podczas meczu u nas i w rewanżu w Częstochowie nikt nie strzelił gola więc o awansie decydowały karne
a do wyniku 8:8 szliśmy "łeb w łeb" i wtedy się zaczęło
Zawodnik Rakowa spudłował i gdyby Rafał Jarosz trafił bylibyśmy w III lidze
W dodatku w następnej serii rywal pokonał Darka Nowaka
a Damian Stolarczyk nie wykorzystał karnego i musieliśmy następny rok grać w IV lidze
w której w sezonie 2005/2006 zajęliśmy drugie miejsce
Na koniec tego sezonu w Żywcu trenerem został Marcin Brosz
I wtedy pojawiła się propozycja z LKS Czaniec
w którym pracował trener Wojciech Madej i namówił mnie do przeprowadzki do zespołu z okręgówki
Nie wiem co by się stało gdybym wtedy został w Żywcu
bo Koszarawa z Marcinem Broszem bez problemu weszła do III ligi
a gdzie jest dzisiaj trener Brosz nikomu mówić nie trzeba
że tego kroku sprzed jedenastu lat nie żałuję
- Jaki mecz z czanieckiego okresu wspomina pan najchętniej
- Zaczęliśmy od wywalczonego w cuglach awansu do IV ligi
w której po pięciu latach gry weszliśmy do III ligi
żeby w niej grać z takimi drużynami jak Polonia Bytom
Najbardziej pamiętny mecz rozegraliśmy w Ornontowicach
gdzie w ostatniej kolejce w sezonie 2011/2012 wygraliśmy 1:0 z Gwarkiem i przypieczętowaliśmy awans
że nie był on dziełem przypadku świadczy fakt
Dla mnie szczególnie ten pierwszy był udany
a w Opolu do celnego strzału z "wapna" na 1:1 dołożyłem jeszcze..
gola samobójczego w ostatnich sekundach i przegraliśmy 1:3
Stoper był wtedy najskuteczniejszym strzelcem zespołu
bo 13 kwietnia 2016 roku graliśmy z BKS Stal na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej
Choć nasi rywale liczyli się w walce o awans do II ligi
a my mieliśmy już niewielkie szanse na utrzymanie się w III lidze
z której z powodu reorganizacji spadało 8 drużyn
Tak zaczęła się moja spłata kredytu zaufania
jakim obdarzył mnie prezes Wojciech Waligóra
Szybko znaleźliśmy wspólny język i nadajemy na tych samych falach
- Myślicie o powrocie LKS Czaniec do III ligi
- Po degradacji myśleliśmy jak zbudować zespół
bo w poprzednim sezonie zajęliśmy trzecie miejsce
a przed tymi rozgrywkami postanowiliśmy odmłodzić skład
że III liga po reorganizacji to jednak zupełnie nowe wyzwanie organizacyjne
ale nikt nie zabrania nam wygrywać więc walczymy o mistrzostwo IV ligi
Czy to jest znak rozpoznawczy obrońcy i trenera Macieja Żaka
a później zostałem ustawiony na pozycji stopera
a w tym roku ukończyłem kurs UEFA A i przymierzam się do UEFA PRO
który wprowadzał mnie w tajniki piłki nożnej w Skawie Wadowice
staram się wziąć to co będzie najlepsze dla mojej wizji prowadzenia zespołu
- Myślał pan już o tym kiedy zawiesi piłkarskie buty na kołku
że jako zawodnik mogę pomóc drużynie to wychodzę na boisko
w których staram się skupić na roli trenera
ale także dokonać analizy gry swojej drużyny i naszych rywali
Koncentruję się więc na swojej pasji i cieszę się
że jeszcze mogę się w niej realizować w dwóch rolach
Granicy czasowej sobie jednak nie wyznaczam
- Jak na pana piłkarsko-trenerskie zaangażowanie reaguje rodzina
z którą 27 grudnia obchodzić będziemy 9 rocznicę ślubu
a 5-letni syn Marcel coraz bardziej interesuje się piłką
Gra lewą nogą więc może z uwagi na deficyt lewonożnych piłkarzy będzie potrzebny polskiej piłce
Bartłomieja odbyły się uroczystości pogrzebowe śp
pochodzącego z tej parafii emerytowanego proboszcza w Buczkowicach i Targanicach
Ksiądz Stanisław Byrdziak urodził się 5 listopada 1935 r
Po święceniach pracował jako wikariusz w Jaworznie-Dąbrowie Narodowej
Bielsku-Białej-Komorowicach i Suchej Beskidzkiej
W latach 1972–1977 był proboszczem w Buczkowicach
że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe
była głównym punktem jubileuszowych obchodów stulecia obecnego kościoła parafialnego w Czańcu
Po Mszy bp Pindel poświęcił też nową dzwonnicę i odsłonił odzyskany po ponad 80 latach dzwon Św