This website is using a security service to protect itself from online attacks The action you just performed triggered the security solution There are several actions that could trigger this block including submitting a certain word or phrase You can email the site owner to let them know you were blocked Please include what you were doing when this page came up and the Cloudflare Ray ID found at the bottom of this page “powstań śląskich ” warto przyjrzeć się jak te wydarzenia wyglądały z różnych punktów widzenia Tutaj rozgrywały się wydarzenia opisane poniżej w raportach Żandarmerii Powstańczej Mariahutte – Huta “Maria” i kolonie robotnicze Gasthaus to restauracja Karasol.Widać też orzeskie kamieniołomy i szpital (Kranken Haus) Zajrzyjmy do kilku nieocenzurowanych dokumentów z Centralnego Archiwum Wojskowego dotyczących wydarzeń w Orzeszu ,kolonia Mariahutte ( Kolonia Huty Maria) czy w znanej ornontowickiej restauracji “Karasol”( nazwa niemiecka to “Karuzel”).Dokumenty pochodzą z czasu gdy te tereny były zarządzane przez “powstańców” w Ornontowicach mieściła się Żandarmeria Powstańcza która starała się zapanować nad chaosem na tym terenie.Grupa “powstańców” z Orzesza miała problemy z żandarmerią powstańczą .Wszyscy należeli do 9 kompanii 6 pułku piechoty powstańczej Wspominana restauracja Karasol/Karuzel w Ornontowicach Teczka z Centralnego Archiwum Wojskowego z dokumentami ws “Protokół spisany  21 czerwca 1921 przez powstańca Szustera Ludwika z 9 kompanii 6 pułku piechoty w sprawie zajść  dn.17 czerwca 1921 r w Orzeszu 20.30 przyszli powstańcy Rożek i Pospiech do Restauracji Karuzel gdzie w tym czasie znajdowałem się Obaj powstańcy byli pijani i częstowali obecnych wódką.Następnie o godzinie 21 wyprowadziłem ich z gospody celem odprowadzenia do domów Po drodze powstaniec Rożek postanowił skonstatować czy u gospodarza Walczaka znajduje się jeszcze Stosstrupler ( żołnierz niemieckich oddziałów szturmowych z I Wojny -dopisek A.Kopczyński) Weymann Celem zbadania udaliśmy się do gospodarza Walczaka lecz podczas rewizji nie znaleźliśmy nikogo Powstaniec Rożek został jeszcze u pani Walczak dopytując się o Weymana ja zas i Rajnoga który również tam przybył wyszliśmy z budynku Przed budynkiem wpadł na nas patrol który liczył ok 10 ludzi pod dowodztwem Grzechnik Jana i zaczeli mnie bić.Rajnoga zbiegł Powstaniec Rożek który wyszedł z izby również został obity.Następnie nas aresztowano i odprowadzono do Ornontowic.Powstaniec Pospiech również obity został przyprowadzony do Ornontowic dnia 18 czerwca około godziny 7 mej.Przy biciu odebrano mi pas i futerał do ładownicy .Nadmieniam że obity zostałem kolbami i kopany nogami.Podpis – Szuster” Fragment dokumentu z zeznaniami Ludwika Szustera “Protokół spisany przez powst.kpn.Roberta Pośpiecha dn.21 czerwca 1921r w sprawie zajść u pana Walczaka w Orzeszu Dnia 17 czerwca 1921 r wychodziłem w stronę domu z restauracji  Karuzel w stanie nietrzeźwym z powstańcami Szusterem,Rożkiem i Rajnogą Po kilkudziesięciu krokach połozyłem się do rowu celem przespania się przez sen zostałem napadnięty przez niewiadomych ludzi i dotkliwie obity.Nastepnie wypuszczony poszłem do domu gdzie ok piatej rano przyszedł patrol ,zrewidowano mnie nic nie znalazwszy aresztowano mnie i odprowadzono do Ornontowic.Następnie zostałem odstawiony do dowództwa baonu ,dn 19 zas do dowodztwa pułku.Podpisane -Pospiech Robert” “Protokół spisany 21.VI.1921 przez chorążego Hana Augustyna z 9 kompania 6 pułk piechoty w sprawie zajść u gospodarza Walczaka w Mariahucie w Orzeszach ( !- dopisek A.Kopczyński) o godz.21.30 bedąc w mieszkaniu p.Pollaka ,własciciela szklarni w Ornontowicach wyszedłem na podwórze i usłyszałem ok 200 m od domu hałas kilku ludzi i wołanie o pomoc.Poszedłszy do stróża nocnego tego domu ,pytając go co zaszło.Ten odpowiedział ze w tem miejscu trzech ludzi biją jakiegoś powstańca gumowymi pałkami.Udawszy się na miejsce wypadku spytałem się bijacych leżącego ,w którym rozpoznałem Rożka Augustyna ,za co jest bity.Ci nie dali mi żadnej konkretnej odpowiedzi a dokończywszy bicie uprowadzili go w stronę restauracji Karuzel w Ornontowicach ,następnie w niewiadomym kierunku.Po przysciu do domu ,wysłałem celem skonsultowania tego faktu sierżanta Roztela Józefa 9 komp.6 p.p do kompanji który doniósł mi Szuster,Rożek i Pospiech wszyscy 9 komp.6 p.p ,nastepnie aresztowani i odprowadzeni do Ornontowic.” Kolejny dokument pokazuje stosunek części miejscowej ludności do “powstańców” “Protokół ( w sprawie Franciszka Laske obwinionego o podburzanie powstańców 6 pułk piechoty pszcz.do bolszewizmu i buntowanie przeciw oficerom)  spisany z Janem Grządzielem powstancem 5 kompani 6 p.p pszcz urodzonym 1.5.1891 w Załężu pow.Katowice wyzn.rzym-kat,stanu wolnego,zawód cywilny -majster piekarski Jan Grządziel upomniany by mówił prawdę zeznaje jak nastepuje  20.6.21 wybrałem się w towarzystwie moich kolegów kpr Urbańczyka Walentego i powst.Klimy Wojciecha do gospody Broll w Ornontowicach na piwo.W gospodzie zastaliśmy 4 górnosląskich Niemców którzy zapytali nas w wyzywający sposób co my jesteśmy za jedni ,z jakiej kompanii i pułku i z jakiej wsi.Wobec takiego natarczywego i podejrzliwego zapytania ludzi zupełnie  obcych a bardzo podejrzliwie wyglądających odpowiedzieliśmy im wymijająco.Przypominam sobie najlepiej nazwisko służącego w Ornontowicach Laske Franciszka ,drugiego asystenta z zarządu dóbr Hegenscheidta Kleczki Rudolf czwartym Szuła z Zabrza.Wtedy przyblizył sie do nas Laske Franciszek i zapytał który z nas był 8.6.1921 na folwarku koło Stodoły Ornontowickiej kiedy komendant pułku ganił powstańców za kradzież wódki ;ponieważ żaden z nas mu nie odpowiadał Laski przemówił temi słowami “ czy wiecie jak beształ i zhańbił Komendant pułku powstańców nazywając ich złodziejami i bandytami.Wy pozwalacie sobie tak powiedzieć waszym oficerom ,tym pierońskim władkom ,tym złodziejom polskim Spiorunowaliśmy ich za to i mało co ich nie poturbowali.Gdyśmy na odchodnym wniesli toast  “ Niech żyje Korfanty” wtedy ci Niemcy rzucili się z okrzykiem “Precz z Korfantym,precz z Polską tu jest tylko nasz Górny Sląsk .Podpis -Jan Grządziel“ Jak widać rzeczywistość czasu “powstań” nie była tak bajkowa jak to się nam dziś opowiada My relacje o tych czasach znamy tylko od samych “powstańców” lub z oficjalnej propagandy która serwuje nam odfiltrowane opowieści i “nieskazitelnych bojownikach” Warto się przyjrzeć jak te zdarzenia były opisywane przez drugą stronę konfliktu Zerknijmy na krótką relację prasową z Jaśkowic/Orzesza ws napadu “powstańców” na pociąg Gazeta “Schlesische Zeitung” 1921 r “Atak na pociąg towarowy Pracownicy kolei na trasie Pszczyna i Rybnik są od czasu głosowania nieustannie narażeni na polski terror Są oni atakowani przez Sokół oraz zwolenników Bojówki Polskiej (Polskiej Organizacji Wojskowej) i brutalnie traktowani 8738 przejeżdżał przez Friedrichsgrube-Orzesze został on na krótko przed semaforem zatrzymany Na komendę na nasypie pojawiło się około czterdzieści do pięćdziesięciu osób uzbrojonych w kije Grupa uzbrojona w kije i inne przedmioty rzuciła się na lokomotywę i wagon bagażowy Podczas gdy niektórzy z napastników wybijali okna lokomotywy i wagonu bagażowego inni próbowali dostać się do środka wagonu bagażowego W wagonie bagażowym pojawili się maszynista Brudek i konduktor Zorn którzy zostaliby zamordowani przez tę hordę gdyż napastnicy wielokrotnie dawali do zrozumienia że zamierzają zabić towarzyszących pociągowi pracowników kolei…Maszynista lokomotywy zaczął gwałtownie spuszczac parę i uruchomił sygnał dźwiekowy ,bojówkarze odskoczyli od pociągu ale obrzucali go dalej kamieniami i żelaznymi pałkami.” ” Nieznana wojna Polsko-Niemiecka “ to podtytuł bardzo cenionej pracy historycznej wybitnego polskiego historyka prof.Ryszarda Kaczmarka Autor na podstawie kompleksowej analizy źródeł polskich,niemieckich i czeskich pokazuje że tzw “powstania śląskie” (szczególnie Trzecie Powstanie) nie były jakimś “spontanicznym zrywem Slązaków walczących o niepodległość*,wyzwolenie*,przyłaczenie do Macierzy* (* slogany stosowane zamiennie w propagandzie) Nazwa “powstania śląskie “ to termin raczej propagandowy W tym konflikcie po dwóch stronach barykady byli Ślązacy Dodatkowo po stronie polskiej walczyli ochotnicy i najemnicy Polacy a nawet Ukraińcy od Petlury internowani w Polsce Niemcy do obrony granicy swojego państwa ściągali posiłki z innych regionów kraju Kaczmarek w swojej książce pisze wyraźnie o inspiracji tzw Szczególnie III Powstanie Śląskie było możliwe tylko dzięki pomocy z Polski.Na Śląsk szły pieniadze na żołd dla “powstańców” najemnicy ,ochotnicy oraz wysłane specjalne grupy dywersyjne Miejscowych Ślązaków do powstań zachęcała wizja Śląskiej Autonomii Ślonzoki myśleli że “ bydymy we Polsce u siebie gospodorzami Dodatkowo propagandyści polscy obiecywali Ślązakom krowę akcje przemysłu,stanowiska  w zarządach itp po przyłączeniu kawałka Śląska do Polski Ślązacy okazali się zbędnym dodatkiem do atrakcyjnego przemysłu.To nic dziwnego tak naprawdę Polacy nie czuli wtedy żadnego związku ze Śląskiem i Ślązakami którzy z Polską nie mieli związku praktycznie od XIII wieku Polskę interesował śląski przemysł który był wtedy jedynym źródłem utrzymania nowo powstałego państwa nad Wisłą.Na Śląsku do XIX wieku nie było żadnych konfliktów narodowościowych do czasu pojawienia się pro polskich emigrantów-agitatorów z Wielkopolski czy Galicji.Początkowo ich działania były mało skuteczne.Śląskiemu  robotnikowi Polska kojarzyła się z biednymi nie piśmiennymi emigrantami z Kongresówki ( zabór rosyjski) Dopiero włączenie do tematu narodowego sporów katolicko-ewangelickich dało polskim agitatorom upragniony konflikt Po 1918 r bieda i trudności wywołane I Wojną Światową całkowicie ułatwiły ich robotę Nowa Polska poczatkowo nie przejawiała zainteresowania Górnym Śląskiem Gdy w latach 1919 i 1920 pro polscy Ślązacy chcieli wsparcia dla organizowanych przez nich ruchawek socjalnych i strajków nazywanych potem I i II Powstaniem Śląskim Piłsudski tak odpowiedział ich delegacji “Co To jest stara kolonia niemiecka i nic tam nie macie do szukania Sytuacja się zmieniła po wojnie polsko -bolszewickiej Polska zaciągnęła na tę wojnę olbrzymie kredyty we Francji które trzeba było spłacać.Pomimo kosztów które Polska musiała ponieść wspierając III Powstanie Śląskie ( żołd dla “powstańców” propaganda itp ) po przeliczeniu zysków i strat śląski przemysł był łakomym kąskiem z którego można by czerpać środki na spłatę długów i rozwój całego państwa.Najpierw jednak na Górnym Śląsku miał odbyć się Plebiscyt Ślązacy mieli wybrać czy chcą być z Niemcami czy Polską Nie zgodzono się na trzecią opcję – Niepodległe Państwo Śląskie tę ideę mocno wspierał min .Książe Pszczyński Zostało to zgodnie zablokowane przez Niemcy i Polskę.Polacy przeforsowali jeszcze opcję głosowania przez emigrantów urodzonych na Górnym Śląsku którzy wyjechali do Niemiec Liczyli że po pobycie “ u okrutnych Szwabów” wrócą by głosować za Polską Do dziś ten temat to opowieść o “spisku” bowiem Polska Plebiscyt przegrała Za Niemcami zagłosował prawie 60 procent Slazaków To bardzo dużo zważywszy na po wojenną nędzę i smierc ogromnej ilości Ślązaków w niemieckiej armii na frontach I Wojny Polska wygrała głównie w powiatach rolniczych -rybnickim i pszczyńskim To nie spodobało się warszawskim decydentom stwierdzili “ kapusty mamy dość ,nam trza kopalń i hut” Zdecydowano o akcji wojskowej nazywanej III Powstaniem Śląskim Dowódcą polskich oddziałów został pochodzący z Wielkopolski ppłk hrabia Maciej Mielżyński Ślązacy byli zarówno w oddziałach powstańczych jak i w lokalnej samoobronie Selbschutz Naciski Komisji Międzysojuszniczej wymusiły rozejm i nowy podział Górnego Śląska Polsce przypadł okręg przemysłowy min z Katowicami i większość miejscowego  przemysłu W tym konflikcie Polskę wspierała Francja ,w zamian za to zagwarantowała sobie czerpanie sporych korzyści ze śląskiego przemysłu po jego wchłonięciu przez Polskę.Nie będę się tu rozpisywał o poszczególnych detalach I ,II i III tzw na rynku czytelniczym jest na ten temat sporo ciekawych wydawnictw w mniejszym stopniu skażone ideologią i “poprawnością polityczną” Historycy z młodszych pokoleń nie mają często oporów by nazywać wydarzenia z lat 1919-21 na Górnym Śląsku “ Śląską Wojną Domową” czy “Polsko-Niemiecką wojną o węgiel”  konkretnie ma małym wycinku Górnego Śląska Powszechnie w tym temacie znamy listy powstańców z tych okolic czy też hagiograficzne opisy ich dokonań pisane “ku pokrzepieniu serc”spisane przez samych powstańców Krótko po przyłączeniu do Polski entuzjazm na tym terenie  opadł ,co pokazały kolejne wybory samorządowe w których coraz więcej głosów zaczęły zdobywać listy niemieckie Ale jak sie godo na Slonsku “ było już po ptokach” Zresztą po Przewrocie Majowym w 1926 r sanacja poradziła sobie z tym problemem i jak wybory wygrywał ktoś nieodpowiedni dla warszawskiego reżimu to je unieważniano i mianowano komisarzy.Warto poszukiwać kolejnych obiektywnych relacji i opisów żeby mieć pełny przegląd tych wydarzeń Nie wszyscy w Orzeszu i okolicach byli zwolennikami “powstańców” i ” przyłączania do Macierzy” z pism orzeskiego proboszcza ks.J.Kuliga który np.odmówił poświęcenia pomnika powstańców wystawionego w Orzeszu Podkreślał że jego parafianie są w ocenie tych zdarzeń podzieleni i nie były one związane z religią katolicką Sam pomnik był zresztą kilka razy bezczeszczony co pokazuje rozłam w orzeskiej społeczności w tym temacie Wspomniany pomnik powstańców sląskich w Orzeszu postawiony w 1923 r Ks. Józef Kulig, Orzesze – kapłan niepokorny i niezłomny – richtig nasz ślōnski farorz – Wachtyrz.eu Dziś warto na chłodno rozmawiać o wydarzeniach z lat 1919 – 1922 na Górnym Śląsku Ślązacy nie powinni się po raz kolejny dać podzielić Uznajmy że wtedy ,po I Wojnie Światowej wszyscy miejscowi chcieli dla Śląska dobrze Wykorzystywali to politycy w Berlinie i Warszawie Podsumowując pamiętajmy że walcząc w interesie Polski zginęło ok.1800 “powstańców śląskich” ,prawie 800 było ciężko rannych.Za Niemcy zginęło ok.500 ludzi prawie 1500 było rannych Do tego doliczmy napady,pobicia,rabunki i gwałty na rdzennej ,lokalnej ludności Jeden z wielu dokumentów ws.plądrowania miejscowej ludności Może kiedyś spełni się to co mówił biskup Andrzej Czaja na Górze Św.Anny ” A tylko tego potrzebujemy : uczczenia pamięci ofiar Wśród jednych i drugich byli też nie-Ślązacy ale to nie ma znaczenia.Jedni i drudzy wierzyli że walczą o lepszy los.Dla siebie i dla nas – ich potomków.Wierzyli tak bardzo że gotowi byli za tę przyszłość walczyć.I właśnie dlatego- i wyłącznie dlatego- należy im się nasz szacunek i nasza pamięć.Wszystkim,co do jednego.” Na zdjęciach biskup Andrzej Czaja i Sanktuarium na Górze Św.Anny Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd: Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu Informacyje ô nich idzie znojś we sztelōnkach i polityce prywatności Zbiory cookies potrzebne do nojbarzij podstawowych funkcyji serwisu: zgoda na politykã prywatności (gdpr) i informacyjŏ ô blokowaniu reklam (anCookie) testowy zbiōr ôd platformy (wordpress_test_cookie) Zbiory cookies potrzebne do byciŏ zalogowanym w serwisie Please include what you were doing when this page came up and the Cloudflare Ray ID found at the bottom of this page.